W niniejszym artykule chciałbym poruszyć bardzo ważną kwestię, jaką są próby wymuszenia (bo inaczej tego nazwać nie można) pieniędzy od nowych przedsiębiorców, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w świecie biznesu.
Jak nie dać się naciągnąć już na początku
Każdy nowy przedsiębiorca decydujący się na otwarcie własnego biznesu, już na początku ma bardzo wiele spraw do załatwienia, w tym także urzędowych związanych z rejestracją swej działalności w odpowiednich instytucjach. Punktem obowiązkowym, by nasza firma mogła działać na terenie Polski jest złożenie wniosku do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Rejestrację można przeprowadzić wypełniając dokumenty i składając je w odpowiednim urzędzie, lub jeśli posiadamy podpis elektroniczny oraz profil zaufany, przez internet bez konieczności wychodzenia z domu. Poradników jak wykonać tę operację krok po kroku można znaleźć mnóstwo, więc nie będę tu opisywał tego zagadnienia, bo nie jest ono tematem niniejszego artykułu. Jednak co jest warte wspomnienia, rejestracja w CEIDG jest całkowicie BEZPŁATNA (o czym wspomniane jest także na samej stronie CEIDG, na której dokonujemy tejże rejestracji)! O tym, dlaczego warto o tym pamiętać opisze w kolejnym akapicie.
Tak jak wspomniałem na początku, zakładając własną działalność już na początku mamy wiele do zrobienia. Brak czasu, oraz niedoinformowanie niektórych nowych właścicieli firm sprzyja działaniom oszustów. Po krótkim czasie od rejestracji firmy, w naszej skrzynce pocztowej pojawi się wiele pism. Część z nich będą to listy z banków zachęcające do otworzenia konta firmowego, wzięcia <a href=”http://kredyty-dla-firmy.pl/”>kredytu dla firm</a> na bardzo dogodnych warunkach lub oferty programów lojalnościowych. Jest to korespondencja niegroźna, a nawet czasami bardzo pożądana, z racji tego, że jak już pisałem, nowy przedsiębiorca na nadmiar czasu nie może narzekać, więc zamiast szukać tego typu ofert, one same znajdują jego. Jednak może się zdarzyć (lub może bardziej na miejscu byłoby stwierdzenie, że zdarzy się na pewno), że w naszej firmowej skrzynce pocztowej najdziemy list do złudzenia przypominający pismo urzędowe, z adresem zwrotnym ze stolicy oraz pieczątkami łudząco przypominającymi urzędowe. W kopercie znajdziemy wezwanie do zapłaty za dokonanie rejestracji w… I tu właśnie wariacji może być bardzo wiele, ale najczęściej są to przeróżne mutacje nazwy Centralnej Ewidencji (jako przykład mogę podać: Centralny Rejestr Firm i Działalności Gospodarczych lub Centralna Ewidencja Firm i Działalności Gospodarczych). Jest to nic innego jak próba WYŁUDZENIA pieniędzy.
Prywatne firmy, które działają pod tego typu nazwami mają na celu poprzez upodobnienie się do państwowych instytucji wyłudzenie pieniędzy od niedoinformowanych przedsiębiorców. Jak już wspomniałem wcześniej, rejestracja w CEIDG jest całkowicie BEZPŁATNA! Tu także uczulam, by w razie jakichkolwiek wątpliwości, czy pismo jest urzędowe czy nie, przed dokonaniem jakichkolwiek działań, sprawdzić po prostu nadawcę pisma w internecie. Nie zajmuje to dużo czasu, ani też nie wymaga dużych nakładów, a może nas uchronić przed przykrymi konsekwencjami. Wracając do tematu, w liście tym autor będzie powoływał się na różne przepisy prawne (najczęściej są to przepisy ogólne dotyczące działalności gospodarczej). Pismo będzie miało bardzo oficjalny wydźwięk, oraz może zdarzyć się także, że autor listu będzie nam grozić jakimiś konsekwencjami jeśli opłaty nie uiścimy w terminie. Termin zapłaty jest do tego zwykle bardzo krótki, co dodatkowo wzmaga uczucie, że czegoś nie dopatrzyliśmy lub o czymś zapomnieliśmy w trakcie zakładania działalności. Często także do listu dołączony jest już wypełniony druk przelewu, co jeszcze bardziej stresuje, dostatecznie już zdenerwowanego całym faktem przedsiębiorcę. Z osobistego doświadczenia wiem, że kwoty wyłudzeń wahają się od 200 do nawet 500 zł (sam otrzymałem kilka takich pism, jednak byłem na taką ewentualność przygotowany, i w moim przypadku oszuści nie „zarobili”).
Podsumowując, takie typu pisma należy od razu lub jeszcze szybciej umieścić w stworzonym dla nich miejscu, czyli w koszu na śmieci, lub jeśli leży nam na sercu los naszej planetu, w pojemniku na makulaturę. Prowadzenie własnego, wymarzonego biznesu nie jest łatwe, szczególnie na początku więc skorzystaj z dobrej rady i nie daj się oszukać już na starcie! Pamiętaj także, że granie na nosie oszustom to nie wszystko. Początki bywają najtrudniejsze, szczególnie jeśli chodzi o finansowanie przedsięwzięcia, ale jeśli wiesz co robisz i wierzysz w swoje możliwości doskonałym pomysłem jest skorzystanie z wsparcie, którego ofertę też niedługo znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej lub mailowej (jeśli jednak żadna otrzymana oferta nie spełnia naszych oczekiwań, można poświęcić trochę czasu na poszukanie odpowiednich warunków finansowania w internecie, na przykład na portalu www.kredyty-dla-firmy.pl) Pamiętaj, że daje to o wiele większe możliwości jeśli chodzi o wzbogacenie Twojej oferty, co bezpośrednio prowadzi do zwiększenia liczby potencjalnych klientów. Jest to szczególnie na początku, gdy firma wchodzi na rynek i nie ma jeszcze stałych odbiorców, więc należy zadbać o to by było ich jak najwięcej. Dobrze dofinansowana firma ma o wiele większe szanse na utrzymanie się na rynku!